przez ostatni czas praca wciągnęła mnie niczym czarna dziura, na szczęście na początku stycznia zauważyłam na kilku blogach piękne kocyki na szydełku - pomyślałam 'czemu nie?' Bardzo dawno temu, miałam wtedy pewnie 12 lat, robiłam przecież łańcuszek i proste kółeczko :)
Wypatrzyłam jeden wzór i wydrukowałam sobie instrukcję. Jak na początek, dla osoby która nie wiedziała czym się różni słupek od półsłupka, zrozumienie wzoru - szeroko rozpisanego i po angielsku, było prawie niemożliwe. Na szczęście poszperałam i udało mi się znaleźć tez wzór prościutko rozpisany przez Justynę z Lorki blogują - okazał się być bardzo łatwy :)
Kupiłam piękną włóczkę i codziennie robiłam przynajmniej jeden rządek kocyka. Dlaczego kocyk? - bo to bardzo prosta forma i na początek daje dużą satysfakcję takie szydełkowanie rząd po rzędzie i dokładnie po 43 dniach robota skończona! Strasznie mocno się w to wkręciłam!
To zdjęcia w mniej więcej 1/4, jak tylko za oknem się rozjaśni zrobię zdjęcie całość.
Na razie nie zrobiłam zakończenia - ozdobna bordiura tu nie pasuje, oczka rakowe? a może zostawię tak po prostu bez - też ślicznie!
włóczka - Alize Diva Batik
szydełko - 2,5 mm
na kocyk 70 x 90 cm zużyłam 5 motków
oryginalny wzór
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz